# powrot

Swieta. Jak ja to uwielbiam... Oczywiście święta same w sobie są czymś cudownym. Ale każdy z nas wie (przynajmniej ten, ktory musial wyjechac dalej do szkoly lub do pracy) jakie bywaja powroty do tych domów. Chodzi mi przede wszystkim o DROGE. Maaaasakra. Nienawidze tego. Szczególnie, że wracamy autem a do domu mam tylko 1600km... To jest strasznie męczące. Co prawda, do mojego chłopaka mamy bliżej (bo jest to okolo 900km). Zatrzymaliśmy się aktualnie u niego a w pierwszy dzień świąt jedziemy do mnie... Kolejne kilometry, tym razem pokonywane przez POLSKE <3 ... Nawet nie wiecie jak bardzo jest mi ciężko nawet o tym myśleć...

Póki co zamieszanie. Kosmetyczki, fryzjerki, szoppingi. Załatwianie tych mniej przyjemniejszych spraw, także nie mogło nas ominąć. Na szczęście dzisiaj na 16 mam umówioną ostatnią kosmetyczkę i wszystko będzie z głowy <3 a nie... sory. jeszcze kurs tatuażu mnie czeka.




To dziesiąty post na moim blogu ;) cieszę się z frekwencji, która wciąż rośnie. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej ;) 
Kupiłam miśka dla syna koleżanki. Chłopaki już sobie z nim poradzili...:

,

Kupiłam w ROSSMANNIE żel do demakijażu. Producent poleca go przy cerze ze skłonnością do trądzika. Wszystko fajnie, formuła nadzwyczajna. Ok, jest miły, konsystencje też ma całkiem niezłą, czuć przyjemny chłodek po nałożeniu, ale... Mnie znowu wypryszcza jeszcze bardziej. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Trzy razy go użyłam i zauważyłam wzrost niedoskonałości na twarzy, Nie wiem czy to przez to, ale stawiam, że to właśnie jest przyczyna tego:



Moje nowe perełki. Lakiery z Neonail i z Semilaca. Oczywiście tzw "bulion' czy 'kawior', czyli małe drobinki dekoracyjne na paznokcie i po prostu pyłki. Nie mogę doczekać się kiedy ich użyje <3


No i dzisiejszy obiad w jednej z Choszczeńskich restauracji. Szału jak i tragedii w smaku nie było. Takie 5/10. Nie lubię tłustych dipów. A w tej sałatce dominował. Za to czosnkowe masełko do bułeczek... PYCHA! Wzięłabym przepis i sama zrobiła :D No nie fit, ale pychotna i to niesamowita.


Także na dziś tyle. Pozdrawiam :)

Komentarze

  1. Kochana współczuję Ci. Ja z moją chorobę lokomocyjną, nie dałabym rady, tak długo podróżować. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czemu, ale za dzieciaka tez na to chorowalam. Za to teraz, nie mam żadnych objawów (na szczęście) :P

      Usuń
  2. Takie podróże są męczące :/ Super zdjęcia!
    Pozdrawiam oraz życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Święta to zawsze są pełne zamieszania . Śliczne zdjęcia :) wow kurs tatuazu. Słodki misiak

    Ps proszę na przyszłość nie zostawiać u mnie adresu bloga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje ;)

      Ok, przychylę sie do Twojej prosby ;)

      Usuń
  4. wiem co czujesz! chociaż my w tym roku zostajemy w Niemczech :) i co prawda my do domu mamy tylko 1200 co przy bolącym tyłku robi wielką różnicę ;)
    Zdrowych i Wesołych Świąt Kochana!

    OdpowiedzUsuń
  5. AH dziekuje bardzo :) :* oj, gdyby rodzinka cala przyjechala do nas to tez bysmy zostali ;p no, ale wyszlo jak wyszlo ;( padlo na nas :D

    OdpowiedzUsuń
  6. co za miśko :D
    No to faktycznie męcząca trasa tyle kilometrów :<
    A jak tam kurs tatuażu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dobrze ;) zapraszam na najnowszy post, wspomnialam co nieco na ten temat ;)

      Usuń
  7. Czas przed świętami pracowity, a Was jeszcze czekają podróże. Przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie, że miałabym jeszcze w tym okresie zrobić tyle kilometrów. Mam jednak nadzieję, że od jutrzejszego wieczoru już sobie trochę odpoczniecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam te czasy, gdy sama jeżdziłam autem do Polski - miałam 2000km! Wesołych Świąt! ♥

    londonkidx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny mix zdjęć.
    Ta sałatka wygląda przepysznie, aż zachciało mi się taką przygotować.
    pozdrawiam, mvrtyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również bardzo lubię podróżować ,ale kilometry do pokonania,szczególnie gdy siedzę bezczynnie są okropne 😣
    Co do tego żelu; obserwuj cerę.
    Być może jest taka że poprostu "wyciąga" wszystko ze skóry i po pewnym czasie będziesz miała gładką cerę ☺
    Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt 😘 🎄
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  11. ja wielbię podróże:D jak km mijają to jest mega uczucie takiej wolności i przygody zarazem. Kiedyś jak byłam mała miałam chorobę lokomocyjną ale teraz już nie mam. Równo jak skończyłam 18 lat to mi wszystko przeszło:) obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładne kolory lakierów :) Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja uwielbiam podrozowac samochodem :) Szczesliwego Nowego Roku Kochana!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Znajdziesz mnie tutaj