Cześć! Dzisiaj postanowiłam, że pochwalę się Wam moimi torebkami. Jedną noszę częściej, bo jest właśnie wygodna i poręczna, a drugiej używam rzadziej (jakaś okazja, czy po prostu muszę wziąć więcej rzeczy na raz).
Na pierwszy rzut wybrałam mojego ulubieńca z H&M. Ta torebka ma chyba już 4 lata, a noszę ją najczęściej ze względu na bardzo mobilny model. Jest ze sztucznej, bardzo przyjemnej w dotyku skóry:
Drugą perełką w moim rankingu, jest torebka, całkiem podobnych rozmiarów do poprzedniej, z Calvin Klein. Dostałam ją w prezencie od mojego mężczyzny chyba na urodziny (chociaż już nie pamiętam). Też śmigam w niej bardzo często. Tak jak poprzedniczka, jest ze skóry o tym samym kolorze:
Trzecią torebkową miłością jest malutka torebeczka z Armaniego. Mieści się do niej tylko telefon i portfel. Chociaż czasami włożę do niej okulary przeciwsłoneczne w etui. Mała, poręczna. Przeważnie zakładam ją, gdy wyruszam na dłuższe spacery, wyprawy, zakupy. Również, tak jak pozostałe, jest w kolorze czarnym :D
No i teraz pokażę Wam całkiem coś innego. To będzie nerka z Bershki. Kocham ją! Już tyle wycieczek ze mną zwiedziła... Gór, mórz, miast, że sama w sobie jest zabytkiem :D no i szczerze mówiąc, trzyma się świetnie!:
Przedostatnią perełką jest duuuża torba z DIEVERSE. Ze względu na swą gabarytowość, ta torba spędza ze mną najmniej czasu. Zabieram ją zazwyczaj wtedy, gdy mam do zabrania sporą ilość dokumentów lub laptopa. Poza tym, można do niej zmieścić wszystko! Jest tak pojemna, że czasami mam problem ze znalezieniem czegoś w środku...
Ranking zakończy całkiem nowy nabytek. Jest inna od wszystkich. Różni się przede wszystkim kolorem. Fason tez ma taki dość odmienny od swych poprzedniczek. Jednak uważam, że ma coś w sobie. Póki co zaliczyła ze mną dwa wyjścia i mam nadzieję, że będzie ich o wiele więcej :). Jest to torba z GUESS. Wkurza mnie jednak w niej ten pasek, bo jest przymocowany po przekątnej, czego nie lubie... A nie wiedziałam o tym w momencie zamówienia.
A Wy posiadacie swoje perełki? Jaki fason lubicie najbardziej? Czy Wasze serce skrywa minimalizm czy jednak gabarytowe rozmiary?
Życzę znośnego tygodnia :)