DZIEN PIERWSZY - zdrowe nawyki czas, START!
Podsumowania roku 2018 nie będzie, chociaż mogłabym pochwalić się sporymi osiągnięciami ;). Wycieczki, rozwój osobisty itp... No, ale w dzisiejszym poście, chcę skupić się nad czymś innym.
Dzisiaj minął pierwszy dzień, który mogę zaliczyć w pełni do udanych, jeśli chodzi o moje tegoroczne postanowienia. W końcu nie skusiłam się na 'złą rzecz' w diecie ;). Gdzie od nowego roku ciężko było mi odmówić wielu rzeczy, tak dzisiaj już chyba jestem gotowa i mogę spokojnie zacząć działać pełną parą :) Przedstawię Wam posiłki, które miałam na śniadanie, drugie śniadanie, obiad i kolacje ;)
Jeśli kogoś zainteresuje przepis, śmiało piszcie :) Jeśli wolicie formy zdjecia + przepisy, dajcie znać. Chętnie przychylę się do Waszej prośby :)
Chciałabym jednak wspomnieć o baaardzo niedocenianej, i bardzo rzadko spotykanej SOCZEWICY. Dzisiaj była moim obiadowym składnikiem. Wybrałam soczewicę czerwoną. Dlaczego? haaa...
Soczewica jest bardzo dobrym źródłem białka - zawiera go aż 70% . Znajdziemy w niej również spore pokłady błonnika, który jest niezbędny przy prawidłowym trawieniu. No i zawiera mało tłuszczy ;)
Wspomnę jeszcze, że soczewica jest dobrą alternatywą dla mięsa. Polecana za to weganom i wegetarian-inom. No i zapomniałam wspomnieć o jeszcze jednej, bardzo ważnej rzeczy co do białka - jest łatwo przyswajalne.
Poza tym: zawiera kwas foliowy i potas. Zapobiega rozmnażaniu się komórek nowotworowych (jak wszelkie pozostałe rośliny strączkowe). Soczewica zawiera witaminy z grupy B, substancje, które regulują funkcjonowanie układu nerwowego, co pomaga nam przetrwać w trudnych chwilach :)
Lubcie soczewicę? W jakich formach ją jecie? Na sypko, w zupie czy lubicie pierogi? Piszcie :)
pS. Dziękuję, że jest Was coraz więcej. Bardzo to doceniam ;). Cieszę się z tego powodu. Dlatego nie chcę Was zaniedbywać i odwiedzam każdą komentującą mnie osobę :) buziaczki!
Dzisiaj minął pierwszy dzień, który mogę zaliczyć w pełni do udanych, jeśli chodzi o moje tegoroczne postanowienia. W końcu nie skusiłam się na 'złą rzecz' w diecie ;). Gdzie od nowego roku ciężko było mi odmówić wielu rzeczy, tak dzisiaj już chyba jestem gotowa i mogę spokojnie zacząć działać pełną parą :) Przedstawię Wam posiłki, które miałam na śniadanie, drugie śniadanie, obiad i kolacje ;)
Jeśli kogoś zainteresuje przepis, śmiało piszcie :) Jeśli wolicie formy zdjecia + przepisy, dajcie znać. Chętnie przychylę się do Waszej prośby :)
Chciałabym jednak wspomnieć o baaardzo niedocenianej, i bardzo rzadko spotykanej SOCZEWICY. Dzisiaj była moim obiadowym składnikiem. Wybrałam soczewicę czerwoną. Dlaczego? haaa...
Soczewica jest bardzo dobrym źródłem białka - zawiera go aż 70% . Znajdziemy w niej również spore pokłady błonnika, który jest niezbędny przy prawidłowym trawieniu. No i zawiera mało tłuszczy ;)
Wspomnę jeszcze, że soczewica jest dobrą alternatywą dla mięsa. Polecana za to weganom i wegetarian-inom. No i zapomniałam wspomnieć o jeszcze jednej, bardzo ważnej rzeczy co do białka - jest łatwo przyswajalne.
Poza tym: zawiera kwas foliowy i potas. Zapobiega rozmnażaniu się komórek nowotworowych (jak wszelkie pozostałe rośliny strączkowe). Soczewica zawiera witaminy z grupy B, substancje, które regulują funkcjonowanie układu nerwowego, co pomaga nam przetrwać w trudnych chwilach :)
Lubcie soczewicę? W jakich formach ją jecie? Na sypko, w zupie czy lubicie pierogi? Piszcie :)
pS. Dziękuję, że jest Was coraz więcej. Bardzo to doceniam ;). Cieszę się z tego powodu. Dlatego nie chcę Was zaniedbywać i odwiedzam każdą komentującą mnie osobę :) buziaczki!
Uwielbiam soczewicę w każdej postaci, chociaż najbardziej zupę. 😊
OdpowiedzUsuńsuper ;) ciesze sie, ze przypadla Ci do gustu :D
UsuńKiedyś odżywiałam się zdrowo, teraz ciężko mi się takiej diety trzymać. Mam zamiar do tego wrócić, ale oj, ciężko jest :D
OdpowiedzUsuńzycze powodzenia :D
Usuńniby mówią że to co zdrowe nie jest smaczne a tu jakie pyszności!!! aż slinka cieknie!
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia i wytrwałości!
wlasnie dopiero przy zdrowym odzywianiu poznaje prawdziwe smaki danych produktow :D bo w kebabie slabo czuje sie ogorka, czy pomidora... i wcale dieta nie musi byc niesmaczna i meczaca ;D mi osobiscie brakuje tylko i wylacznie slodkiego... mam nadzieje, ze sie kiedys tego oducze ;(
UsuńTo ja też się pochwalę, że dzisiaj jest trzeci dzień, w którym nie skusiłam się na żadną "złą rzecz" w mojej diecie ;)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o soczewicę, to właśnie mam takie postanowienie, że będzie jej więcej w moich posiłkach. Uwielbiam ją jeść w postaci pasztetu, potrawki, a także w formie zupy krem :)
Pozdrawiam! :)
super! tak trzymaj ;)
UsuńPowoli przekonuje się do soczewicy, bo jeszcze nie dawno nie mogłam nic z nią przełknąć. Gratuluję i życzę wytrwałości, mnie też by się przydała, bo ostatnio zbyt często sięgam po niezdrowe rzeczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kochane
Glamcia
najciezej jest zaczac. nigdy na poczatku droga nie jest uslana rozami ;( niestety...
Usuńale pyszne jedzonko omomom
OdpowiedzUsuńoj, pyszne, pyszne :D
UsuńTe kanapeczki z pierwszego zdjecie bym sobie zjadla :)
OdpowiedzUsuńsa bardzo proste w przygotowaniu :D polecam :)
UsuńSoczewicę uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńNie jadam soczewicy, ale może warto to zmienić? ;)
OdpowiedzUsuńalez warto, na pewno ;)
UsuńSoczewica jest super ❤
OdpowiedzUsuńo tak!
UsuńU mnie z tymi zdrowymi nawykami trochę ciężko, bo mam ogromną słabość do słodyczy i ogólnie węglowodanów więc na co dzień pochłaniam ich bardzo, bardzo dużo :D
OdpowiedzUsuńMoja rodzina nawet żartuje, że mam niesamowity metabolizm bo przy takim odżywianiu powinnam ważyć kilkaset kilogramów xD
I żeby nie było! Lubię też warzywa i owoce (małe pomidorki <3) ale jem także całkiem sporo niezdrowych rzeczy i czasami mam wrażenie, że się to w ogóle nie równoważy...
PS. Bardzo dziękuję za obserwację, jest mi mega miło że podoba Ci się moja twórczość! <3
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
zazdroszcze metabolizmu :D w sumie zawsze go zazdroscilam takim osobom jak Ty :P
UsuńU mnie ostatnio sporo pomidorów w diecie :)
OdpowiedzUsuńi prawidlowo :D
Usuńo jak to smacznie wygląda wszystko :D mniam!
OdpowiedzUsuńi smakuje ;)
UsuńWow, ale przepysznie to wygląda! Aż chce się zjeść :)
OdpowiedzUsuńredamancyy.blogspot.com
haha :D
UsuńWłaściwie nie wiem czy lubię soczewicę, chyba nigdy nie próbowałam. Rzadko wprowadzam nowe smaki do diety i ciężko mi się przyzwyczaić do nowych składników, więc pewnie nie lubię soczewicy :) Zawsze oglądając takie zdjęcia zastanawiam się, jak robicie tak estetycznie wyglądające posiłki. Gratuluję pierwszego sukcesu w diecie bez "niczego złego" :)
OdpowiedzUsuńmój blog - addarkzja
powiem Ci szczerze, ze robiac posilek nawet sie nie staram, by to wszystko tak estetycznie wygladalo :D
UsuńMuszę przestawić się na bardziej zdrowe jedzenie:) Takie potrawy, które pięknie wyglądają, tak jak u Ciebie, aż chce się zjeść!
OdpowiedzUsuńi nie tylko wygladaja :D sa przepyszne :)
Usuń