Z serii, jak McDonald's potrafi nas uzaleznic


Tak. To jest prawda. Słynna sieć fast foodów, McDonald's, w swoich serwowanych potrawach, posiada tablice Mendelejewa i w sumie nie tylko... Sztab profesorów, wszelkich naukowców i psychologów pracuje nad atrakcyjnością i smakiem burgerów itp.
Do bułek, skrzydełek, kotletów, mcflurrych, dodawane są substancje uzależniające działające podobnie do kokainy. Straszne? TAK...



Już nawet nie muszę wspominać o kaloryczności... W zestawie Big Mac ze średnią kolą i średnimi frytkami, znajduje się ponad 1100kcal. Wszystko za sprawą sposobu przygotowywania poszczególnych składników. Pomijając to, ze do Cocacoli na bank dodawana jest woda... We Francji, co mnie zszokowało, frytki są smażone na tłuszczu, pochodzenia końskiego. BLE. 



Wracając do uzależnień. Piszę na ten temat, bo obecnie z tym walczę. Dzisiaj byłam na zakupach. Niedaleko mojego marketu znajduje się McDonald's. Myślałam, że obejdzie się bez wizyty w nim. No, ale NIESTETY. Poddaliśmy się. Ale jedząc McChickena, jakoś nie podeszło mi to mięso drobiowe. Spojrzałam na nie i trochę mi nie podpasowało... No, ale, że byłam głodna, dalej się objadałam. Wiem jednak jedno - z mcflurrego ciężko mi będzie zrezygnować. Po prostu się uzależniłam. To jest przykre. Jednak ze swoim partnerem doszliśmy do wniosku, że musimy to ograniczyć... Bo prawda jest taka, że co weekend stołujemy się w mcdonaldzie...

A Wy? Macie jakieś uzależnienia, z którymi musicie walczyć? 

Komentarze

  1. Ja od papierosów, ale to moj jedyny nałóg.
    Nie walcze z nim bo kilka razy probowalam i poleglam.
    Jednak co do McDonald's-sporo rzeczy ciekawych rzeczy się dowiedziałam i myślę że predko tam nie zajrzę ☺
    Ostatnio rzadko jadam fast foody ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aj te papieroski... w sumie nic na sile ;p moze z czasem rzucisz ;p

      Usuń
  2. Ja na szczęście uzależniona nie jestem. Do mc zaglądam raz może dwa razy do roku i tylko dlatego, że dzieci się uprą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ciągnie mnie tam, ale faktycznie, to problem często zauważalny już u małych dzieci. Bardzo ważne, aby o tym wiedzieć! Pozdrawiam! :))
    jelonkowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam dwa uzależnienia....kawa i papierosy....po fast foody sięgam raz na rok :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja praktycznie w ogóle nie jem takich rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja kiedyś też byłam częstym bywalcem McDonalds, zwłaszcza w podróży ;) Na szczęście mi przeszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja odkąd zostałam wegetarianką nie mam co jeść w Mcdonaldzie, chociaż wcześniej też za często tam nie bywałam... Jedyne co tam kupuję to frytki, lody i kawę, więc to chyba nie aż taka tragedia :D ale mam znajomych co kilka razy w tygodniu tam jedzą...
    https://karik-karik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja kocham frytki w McDonald's i to chyba jest uzależnienie. Ale przynajmniej te w Polsce są wegańskie, smażone na roślinnej fryturze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli chodzi o uzależnienia to w moim przypadku nie jest to ani jedzenie, ani papierosy czy alkohol. Nic zbyt konwencjonalnego. Moją obsesją są perfumy i to do tego stopnia, że mogę to nazwać uzależnieniem. Nie kupuję ich, aby nosić (chociaż oczywiście codziennie pachnę innymi), ale dla samych testów i analizy piramidy zapachowej. Ale osobiście, przynajmniej na razie, nie zamierzam z tym walczyć, chcę się tylko delikatnie ograniczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po woli, nic nie przychodzi od tak ;d ja tez ograniczam... ;p

      Usuń
  10. ja chyba nie mam problemu z uzależnieniem od czegoś no chyba że telefon :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. telefon to najgorsze uzaleznienie;p ale ja cierpie na to samo ;p

      Usuń
  11. Ja kocham kawę- to chyba moje największe uzależnienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze jakiś czas temu nie wyobrażałam sobie wizyty na mieście bez wstąpienia do Maka, ale wraz z czasem mi to mija. Wchodzę, patrzę na tablicę, co jest, czy może coś nowego i wychodzę, bo nie mam na nic ochoty. No dobra, ostatnio wzięłam cheeseburgera, bo byłam głodna, a miałam przede mną były jeszcze 2h podróży do domu :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te podroze bywaja ciezkie ;/ wiem cos na ten temat

      Usuń
  13. Kochana, nie tylko McDonald ale wiele innych sieci typu Fast Food - uzależniamy się na własne życzenie, w końcu tyle się mówi jakie to jedzenie jest niezdrowe i szkodliwe :(
    Zresztą, sam cukier także uzależnia a jest go obecnie wszędzie pełno... w słodyczach, cukierkach, daniach przetworzonych, napojach. To smutne, ale w dzisiejszym świecie dla tych wszystkich koncernów liczą się tylko pieniądze i zyski.

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niby propaguje sie produkty bio, ale czy one rzeczywiscie sa bio? watpie..

      Usuń
  14. niestety uwielbiam mcdonalda... i jadam tam:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Na szczęście nie lubię McDonalda ani innych fast foodów. Ale za to ciężko jest u mnie ze słodyczami.
    Powodzenia w walce z uzależnieniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja na całe moje szczęście - jestem w tym gronie ludzi, którzy nie potrzebują oraz nie lubią chodzić do Maca. Wiem jak to wpływa na żołądek, na nasze zdrowie. I wiele osób powinno to sobie uświadomić, że raz na jakiś czas - można. Ale nie cały czas :)
    Dobry post :)
    Pozdrawiam
    FotoHart Blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem wegetarianką i na szczęście z usług Mcdonald korzystam niezwykle rzadko :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja jakoś nie specjalnie przepadam za McDonaldem. Nie czuję potrzebny jedzenia tam. Moim aktualnym uzależnieniem jest kawa. Piję jej naprawdę dużo, co nie jest do końca dobre dla mojego organizmu, no ale cóż. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. akurat takie jedzenie nie potrafi mnie uzależnić,ale kawa tak;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja znowu uzależniona od kawy jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj dużo rzeczy może nas uzaleznić.

    Ja swojego czasu byłam uzależniona od słodyczy, zamiast normalnych posiłków były batony, ciastka czekoldy. ALe na szczęście udało mi się to pokonć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam straaaszna slabosc do slodkiego. nie wiem jak to pokonam ;/

      Usuń
  22. Ja na szczęście mam daleko do McDolanda, więc rzadko tam bywam. :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Od czasu do czasu wpadam do McDonalda, ale spokojnie mogłabym z niego zrezygnować.
    Jednak kiedyś słyszałam właśnie, że ponoć dodają te składniki uzależniające. To aż przykre jak próbują "zachęcać" do siebie ludzi...
    McFlurry natomiast uwielbiam! Latem zawsze je kupuję, no i często są na promocji ;)
    Ja chyba na szczęście juz od niczego nie jestem uzależniona. Kiedyś byłam od czekolady i słodyczy, ale spokojnie daje sobie z tym radem.
    Najbardziej się cieszę, że nigdy mnie nie ciągnęło do papierosów. Obrzydzają mnie, więc nawet nie spróbowałam, a za wzór miałam moich rodziców :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie lubie Macdolnalada hahah w NYC jest jak Starbucks na kazym rogu :( staram sie unikac ale.... jedynie co dobre tam to carmelowe frappe :) A moje uzaleznienie to KOSEMTYKI i jakos sie ograniczyc nie moge

    OdpowiedzUsuń
  25. Całe szczęście do Maca mam kawałek :P Ale jestem uzależniona od kupowania kosmetyków :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja jestem uzależniona od kupowania książek i wywoływania zdjęć :) Żarcie z Maca niestety lubię, ale już dawno nie jadłam, a mam w sumie obok domu. Kusi bardzo.. ale jakoś się powstrzymuję, chociaż.. narobiłaś mi smaka, pomimo tego, że opisałaś je pod kątem negatywnym :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Znajdziesz mnie tutaj